piątek, 4 lipca 2014

Jak zmienia się świat w czasie wakacji...


Świat zwalnia, żar lejący się z nieba wyhamowuje nawet najaktywniejsze osoby. A obowiązków jest jakby więcej. W końcu mamy czas wolny w wakacje więc wszyscy proszą Nas o przysługi i załatwienie ich spraw. Jeśli nie jesteście asertywni- jak ja- nie odpoczniecie w upalnym, letnim czasie. No i na pewno nie zrealizujecie swoich planów.

Moim planem na te wakacje jest przekształcenie bloga w prawdziwy, profesjonalny blog o szyciu. Ale tak jak piszę wszystko jest przeciwko mnie. Pewnie stwierdzicie, że to świetna wymówka, ale ani komputer nie chce działać jak trzeba, ani ilość obowiązków znacząco się nie zmniejszyła. Zaczęło się wszystko od przeprowadzki,  skracaniu spodni na niedzielę, wybieraniu nowego komputera ( wiem, że to sama przyjemność, ale ile czasu pochłania) kończąc na niewspółpracującym szablonie bloga.

W każdym razie nie jest tak źle jak mogłoby się wydawać. Od mamy ( w związku ze wspaniałą okazją w pewnej sieci) dostałam tableta. Szybko pojawiła się potrzeba etui. W związku z tym, że rzeczy kupować nie lubię, zwłaszcza jak mogę je zrobić sama musiałam szybko zastanowić się nad produkcją domową. I tak z surówki powstał zgrabny pokrowiec, który nie jest do końca funkcjonalny. Ale podstawową rolę ochraniacza pełni bez przeszkód.

0 komentarze:

Prześlij komentarz