To pierwsza rzecz, którą uszyłam sama od podstaw na mojej maszynie. W poprzednich projektach miałam pełne wsparcie Ani z Slow Fashion Cafe. To ona zachęciła mnie do stawiania kolejnych kroków. Wzór na rysunek chodził mi po głowie już od dłuższego czasu. Jednak przygotowanie szablonu dzięki, któremu babeczka jest w miarę prosta nie było łatwe. Torba jest uszyta w ramach Letniej Akademii Szycia. I choć jestem bardziej "zielona" niż większość uczestniczek nie zamierzam się zrażać. Mam już pierwsze zamówienie na podobną torbę tylko w mniejszej wersji w której będzie można nosić śniadanie. W sklepach ciężko dostać coś w tak niewielkich rozmiarach. Zlecenie przyjęte-czas na realizacje.
0 komentarze:
Prześlij komentarz